poniedziałek, 3 lipca 2017

Dmitrij Rogozin: Wicepremier, chuligan i błazen

Kilka dni temu do księgarń trafiła książka Tomasza Piątka pt. „Macierewicz i jego tajemnice”. Na marginesie ciekawych powiązań polskiego ministra obrony dowiadujemy się bardzo interesującej rzeczy. Okazuje się, że silniki amerykańskich satelitów szpiegowskich są produkowane przez… Rosjan, a dokładniej przez kombinat Energomasz będący w 86% własnością Federacji Rosyjskiej.

Nadzór nad tą firmą oraz podobnymi koncernami sprawuje wicepremier ds. przemysłu obronnego i kosmicznego, którym od 2011 roku jest Dmitrij Olegovich Rogozin: „Główny chuligan Putina i jego naczelny błazen”. W ten sposób jak bumerang wrócili do mnie rosyjscy sojusznicy francuskiego Frontu Narodowego.

Zanim Jean-Marie Le Pen nawiązał kontakty z partią Rodina, był w bliskich relacjach z Liberalno-Demokratyczną Partią Rosji i jej przywódcą Władymirem Żyrinowskim, który jest znany z takich pomysłów jak: rozbiór Polski wspólnie z Niemcami, rozbiór Ukrainy wspólnie z Polską, użycie broni jądrowej przeciwko Japonii, delegalizacja wszystkich partii czy wprowadzenie monarchii elekcyjnej w Rosji. W kwestiach politycznych, poglądy i działania Rogozina bywają równie kosmiczne, ale zacznijmy od początku.


Dymitry Rogozin i Marine Le Pen
Obecny wicepremier ds. przemysłu obronnego pochodzi z rodziny radzieckich naukowców wojskowych, w 1986 roku skończył studia dziennikarskie, w 1988 ekonomiczne, a w 1996 filozoficzne. Zna sześć języków. W 1993 roku wstąpił do partii Kongres Rosyjskich Wspólnot pod przewodnictwem generała Aleksandra Lebeda, który kandydował na prezydenta Federacji Rosyjskiej w 1996 roku. Po jego śmierci w katastrofie śmigłowca w 2002 roku kontrolę nad partią przejęli Dymitry Rogozin i Siergiej Glazyew, którzy wraz z innymi liderami prawicowych partii, oligarchami oraz wojskowymi założyli Narodowo-Patriotyczny Związek „Rodina” - po polsku „Ojczyzna”.

Powstanie partii bywa bardzo różnie opisywane przez pro-zachodnich analityków. Według zamordowanej w 2006 roku Anny Politkowskiej, partia miała służyć odebraniu zwolenników narodowym bolszewikom, a została założona przez spindoktorów Władymira Putina. Według Guardiana, partia miała odebrać głosy komunistom, a powstała z inicjatywy sojuszników prezydenta Rosji. Dmitrij Rogozin jako członek partii dbał o to, by jego ugrupowanie nie wystawiało własnego kandydata na prezydenta w opozycji do Putina. 

Polityk nacjonalistycznej Rodiny jest też odpowiedzialny za kontakty Rosji z NATO, od 2008 roku aktywnie przeciwdziała przyjęciu do Sojuszu Gruzji i Ukrainy. W 2014 roku został objęty zakazem wjazdu na terytorium USA przez kancelarię Baracka Obamy. Powodem było jego zaangażowanie w aneksję Krymu oraz sfałszowane referendum w sprawie przyszłości tego terytorium.

Po wybuchu wojny na Ukrainie, rosyjski wicepremier zasłynął z kilku agresywnych wypowiedzi oraz prowokacyjnych zachowań w mediach społecznościowych. W październiku 2014 roku napisał wstęp do książki Iwna Mironowa opisującą sprzedanie Alaski Stanom Zjednoczonym wstęp, w którym uznał że sprzedanie tego terytorium było zdradą stanu, a Rosja ma prawo odzyskać swoje utracone kolonie.

Nowy Rok 2014
Wysuwanie roszczeń terytorialnych wobec Stanów Zjednoczonych nie jest jedynym kuriozalnym zachowaniem do jakiego porwał się Rogozin. Rok 2014 rozpoczął od zamieszczenia na Twitterze życzeń noworocznych skierowanych do NATO, które zilustrował zdjęciem pocisku balistycznego. W maju tego samego roku wywołał zgrzyt w stosunkach z Rumunią po tym jak władze tego kraju odmówiły mu wlotu na obszar swojej strefy powietrznej. Napisał na Twitterze, że następnym razem poleci bombowcem Tu-160.

W kwietniu 2015 roku, Rogozin naruszył strefę powietrzną Norwegii lecąc na wyspę Spitsbergen w ramach działalności Rosyjskiej Komisji Arktycznej za którą odpowiada. Norwegia należała do państw, które objęły sankcjami rosyjskiego wicepremiera i uznała go za osobę niepożądaną na swoim terytorium. Rosyjski MSZ odpowiedział powołując się na traktat z 1920 roku, który obejmuje terytorium na którym znajduje się wyspa. Zgodnie z jego brzmieniem wszyscy sygnetariusze mają do niego swobodny dostęp w celu jego eksploatacji gospodarczej.

Partia Rogozina odpowiada też za wspieranie ruchów skrajnie prawicowych oraz quasi-terrorystycznych działających w krajach Unii Europejskiej. Latem 2015 roku odbyła się w Petersburgu konferencja o nazwie Międzynarodowe Rosyjskie Forum Konserwatywne zorganizowana wspólnie przez partię Rodina i Rosyjski Ruch Imperialny. Spotkały się tam organizacje współpracujące z Rosją, działające przeciwko Unii Europejskiej m.in. bułgarska partia ATAKA, Wolnościowa Partia Austrii (której lider nazywał UE „konglomeratem czarnuchów pozbawionym niemieckiej etyki pracy”), Serbska Partia Radykalna oraz Sojusz Na Rzecz Wolności i Pokoju – ogólnoeuropejska organizacja zrzeszająca partie neofaszystowskie. Reprezentantami tej ostatniej byli Nick Griffin, Roberto Fiore i Udo Voigt.

Nick Griffin, Udo Voigt i Roberto Fiore w Petersburgu
Na zaproszenie Rosyjskiego Ruchu Imperialnego do Petersburga przybyli też delegaci Szwedzkiego Ruchu Oporu (SMR), którego lider Klas Lund był skazany za napad na bank, zabójstwo i działalność terrorystyczną w ramach organizacji Vitt Ariskt Motstand.

W związku z tym kto sprawuje kontrolę nad koncernem odpowiedzialnym za produkcję silników do amerykańskich satelitów kosmicznych, republikański senator John McCain ostrzegał przed możliwym zagrożeniem bezpieczeństwa narodowego USA. Uważał, że kraj nie może uzależniać swojego przemysłu kosmicznego od przemysłu rosyjskiego. Taki stan rzeczy jest konsekwencją kontraktu podpisanego przez Pentagon w latach 90. z pięciosobową firmą RD Amross założoną przez Energomarsz i United Technologies. United Technologies była wtedy obsługiwana przez firmę lobbingową Park Strategies, która jest własnością innego polityka republikańskiego Alfonse’a D’Amato.

W okresie podpisania kontraktu między Pentagonem, a RD Amross stosunki między Federacją Rosyjską, a Stanami Zjednoczonymi były inne niż obecnie. Jednak w 2013 roku gdy firma United Technologies sprzedała swoje udziały firmie GenCorp, było już wiadomo, że na Rosję należy uważać. Firma GenCorp jest wspólnikiem Energomaszu, a lobbystą obsługującym GenCorp jest... były senator republikański – Al D’Amato.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz